poniedziałek, 30 stycznia 2012

Walentynkowe?

Wpadł mi w ręce drut pamięciowy i podrutowałam sobie troszeczkę. W końcu samym sutaszem, bez względu na to jak fantastyczny jest do pracy, żyć się nie da. Czasem trzeba coś popełnić dla odmiany ;).






A ostatnia już bez walentynkowych akcentów,

ale została mi jeszcze jedna zawieszka z napisem, to pewnie jeszcze jedną bransoletkę machnę do kompletu.

8 komentarzy:

  1. Moim naj typem jest wersja blue z kwadracikami ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podobają - wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałości. Ta pierwsza bransoletka podoba mi sie najbardziej. Ma świetny kolor. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. wow!!! :) ale piękności :) wszystkie są cudne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne wszystkie, ale druga i ostatnia dla mnie mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi pierwsza najbardziej się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. oczarowały mnie ;] wszystkie bez wyjątku :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze. Dają wiele radości i motywują do dalszych rękoczynów :)
Kajjka