poniedziałek, 5 grudnia 2011

Wróciłam...

... rzeknę prawie jak Sam z Władcy Pierścieni. Tak się stało, że wyjazd który przewidywałam w połowie listopada nie tylko niespodziewanie wypadł troszkę wcześniej niż był w planie, ale też nieco się przedłużył i stąd ta martwa cisza w moim Warsztaciku. Wprawdzie przez cały miesiąc nieobecności niczego nowego nie zrobiłam, pokażę jednak to, co udało mi się skończyć jeszcze w październiku, a czego nie zdążyłam pokazać wcześniej. Mianowicie sznury koralikowe do moich wisiorów.

 


Same wisiory już kiedyś pokazywałam, dzisiaj zaś prezentacja gotowych naszyjników. Sznureczki są właśnie takie troszkę grubsze, ponieważ uznałam, że dosyć duże wisiory nieładnie prezentowałyby się na cieniutkich sznurach lub  łańcuszkach. Jeden z nich pojedzie jako nagroda w moim mini konkursiku z wcześniejszego wpisu, którego to zwyciężczyni chyba już utraciła nadzieję, że cokolwiek do niej dotrze. Ogromnie mi przykro, że nie zdążyłam wysłać przed wyjazdem, ale tak to bywa, że życie płata nam niespodzianki i zmusza do zmiany planów. Nie zdradzę, który zostanie wysłany, ale mam nadzieję, że ucieszy Kasię mimo wszystko. Pozdrawiam wszystkich, którzy we mnie nie zwątpili i wciąż tu zaglądają.
No i cóż... do następnego wpisu :)

12 komentarzy:

  1. np ja nie zwątpiłam tylko deczko się niepokoiłam :) wracaj powoli do twórczych poczynań :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Kajko-witaj!!!!Wisiory są przepiękne:)Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ się rozkręciłaś, to całkiem poważne dzieła:)Ten drugi jest boski:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, że wróciłaś ;) Drugi wisior - przepiękny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękne wisiory! W całości. :)Dobrze, że już jesteś!Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. o kurcze...moŻe i ja się tego nauczę?...tylko gdzie tego uczą?...piękne.....ciekawe....

    OdpowiedzUsuń
  7. o kurcze...moŻe i ja się tego nauczę?...tylko gdzie tego uczą?...piękne.....ciekawe....

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeju zamilkłam.... daleka droga przede mną !!!!
    Cudowne !!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze. Dają wiele radości i motywują do dalszych rękoczynów :)
Kajjka