sobota, 6 kwietnia 2013

Kupujmy nasze...

Jestem zdecydowanie za, więc dorzucam swój głos...


<<Akcja “Kupujmy nasze rękodzieło” ma na celu przypomnieć wszystkim, żebyśmy pamiętali o rodzimych wytwórcach, wspierali nasz krajowy rynek i kupowali przedmioty od naszych polskich rękodzielników – czyli przedmioty oryginalne, wartościowe, artystyczne, wykonywane często w pojedynczych egzemplarzach.Pamiętajmy o artystach, twórcach, którzy poświęcili wiele czasu na to, żeby poznać daną technikę, nauczyć się jej, poświęcają czas, żeby stworzyć coś niepowtarzalnego, nietuzinkowego, pięknego i DOKŁADNIE WYKONANEGO, nie okupionego pracą małych rączek…
Basta chińszczyźnie – kupujmy nasze rękodzieło!
Chcemy Was zarazić tą akcja, prosić, żeby ten, kto chce, kto się z tym zgadza, podał dalej. Możecie, a wręcz prosimy Was o kopiowanie tego obrazka i tekstu powyżej i wklejania na swoich blogach.
Mówcie o tej akcji swoim znajomym, zmieńmy mentalność Polaków.
Nie jest to pierwsza taka akcja, ale warto takie myślenie promować, prawda?>>


...ubolewam jedynie na faktem, iż po za nami, które właśnie owo rękodzieło tworzymy, pewnie i tak nikt nie zobaczy tego banerka, ani nie przeczyta tekstu... Sąsiedzi przy sobocie na zakupach... w Chińskim Centrum, bo tam, nie koniecznie oryginalnie czy twórczo, ale za to tanio...

3 komentarze:

  1. Taka prawda. Jedni są i tacy, co przyjdą do mnie np. po biżuterię. Ale zazwyczaj są to znajomi lub znajomi znajomych. Mimo że nie mam wygórowanych cen, bo patrzę na ceny biżuterii w sieciówkach, mam tańsze rzeczy, to nie zawsze mam "powodzenie" w sprzedaży.
    Ale takie akcje jak najbardziej popieram :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam dokładnie tak samo, czasem są chętni wśród znajomych córki albo moich, czasem siostra coś sobie zażyczy, a ceny, cóż ja też nie szaleję. Chociaż bywa i tak, że niektórzy mają żal, że marnie cenimy swoje prace. Chciałoby się więcej, ale jaki rynek takie ceny ;/, w tym kraju nie ceni się rękodzieła więc trudno dyktować wygórowane ceny. Zresztą czego tu dużo oczekiwać od zwykłych ludzi skoro samo państwo nieustannie główkuje jakby tu uprzykrzyć żywot takim jak ja np. hobbystom. Mnie ostatnio urząd skarbowy ścignął za posiadanie konta na allegro, na którym nawiasem mówiąc bardzo niewiele sprzedaję ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze. Dają wiele radości i motywują do dalszych rękoczynów :)
Kajjka