niedziela, 19 czerwca 2011

Aniołkowo

Pokleiłam troszkę aniołków. Do dziś była u nas słoneczna pogoda więc suszyły się ładnie na świeżym powietrzu, a jak już odpowiednio wyschły, przystąpiłam do prac malarskich ;). W użyciu były farby akrylowe, których jakieś resztki poniewierają się jeszcze po domu po pracach szkolnych córki. Szkoda trochę ich wyrzucać, więc pewnie jeszcze coś tam kiedyś z masy solnej ulepię. Aniołków wyszło pięć sztuk. Jeden duży, cztery mniejsze.
Narysowany na kartce trzymał w łapkach lirę, ale zupełnie nie miałam pomysłu (zresztą nadal nie mam) jak mu zrobić lirę z masy solnej, dostał więc serduszko. Nie wdaje się jednak być tym zmartwiony. Ma prawie 25 cm, małe mają mniej więcej po 13cm. Myślę, że jeśli kiedyś zdecyduję się zrobić jeszcze jednego wg tego wzoru, to zrobię go troszeczkę inaczej. Suknię spróbuję zrobić z jednego cienkiego kawałka i tylko ją jakoś odpowiednio udrapować. Czas na maluchy:



Te są wszystkie z jednego wzoru. Zdjecia są trochę "robocze" bo robiłam je, kiedy się aniołeczki suszyły na balkonie po pierwszej warstwie lakieru ;).

Mam jeszcze w zanadrzu moje obrazeczki, które mają zawisnąć w kuchni. Mają, choć nie wiem kiedy to nastąpi ponieważ po pierwsze muszę jeszcze wykończyć brzeżki, ale to żaden problem.

Troszkę widoczne są miejsca w których łączyłam ze sobą kawałki serwetki. Być może, dałam zbyt mało warstw lakieru, albo popełniłam jakiś inny błąd. Cóż wiele jeszcze muszę się nauczyć o tej sztuce :).
Problemem niestety jest to, że mój niecierpliwy duch najchętniej natychmiast obejrzałby efekt końcowy pracy i w zapale obydwa obrazki nakleiłam na podkładach do góry nogami tzn. dziurki, które służą do zawieszenia na ścianie wyszły w moich obrazkach na dole. Coś jednak wymyślę i prędzej czy później, mój obrazkowy "Majowy ogród" zawiśnie na miejscu które dla niego wyznaczyłam.

7 komentarzy:

  1. Zadnych niedociagnięć nie widzę!Piękne aniołki i radosne,śliczne obrazki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyznam, że gdybyś nie napisała o tych łączeniach to bym ich nie zauważyła. Ale na to pomaga podmalowanie obrazka farbami :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniołki bardzo wesołe, obrazki przecudne (choć ślepam bo niedociągnięć nie widzę). Jako zawieszkę do obrazka polecam zamontować zawleczkę od puszki - sprawdzony sposób i świetnie spełnia swe zadanie. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładnie wyszły Ci te obrazki!!! Super!!
    Aniołeczki za to bardzo milusie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Wam Dziewczyny za rady, na pewno z nich skorzystam :))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojej, te obrazki są przecudne! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne są te aniołki! Zainspirowałaś mnie żeby może samemu spróbować sił w pracy z masą solną;)
    A obrazki są cudne!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze. Dają wiele radości i motywują do dalszych rękoczynów :)
Kajjka