oplatane kuleczki, we wskazanych w wyzwaniu kolorach. Przyznam się że, niezależnie od tego jakie będą wyniki, dla mnie stanowiły wyzwanie. O ile te mniejsze oplatam już z pewną wprawą, to z większymi się troszkę pomęczyłam. Ponieważ są większe, początek na cztery koraliki nie zdał egzaminu, wyglądało paskudnie. Koniec końców opanowałam sztukę i oto są :). Kolczyki Fiili, dodatki metalowe w kolorze starego złota.
Poczyniłam też malutki sutaszowy komplecik. Kolczyki to premiera, moje pierwsze sztyfciki. Dotąd trochę obawiałam się mocowania na sztyftach, ale odważyłam się wreszcie i jestem zadowolona.
Kojarzy mi się z tortem czekoladowo wiśniowym, a nazwałam go Chocomin :)
Świetne kolczyki ;-) A czy te większe kule oplatałaś zaczynając od 5??
OdpowiedzUsuńNajpierw zaczęłam od 4, ale zupełnie wychodziło i ostatecznie duże zaczynałam od pięciu :)
UsuńPrześliczny komplet, a kule powinny wygrać! :)
OdpowiedzUsuńpraca wyzwaniowa jets sliczna :)
OdpowiedzUsuńcoraz bardziej zachwycają mnie Twoje prace, ten ostatni wisior jest wspaniały :)
OdpowiedzUsuńFiolet z zielenią to MOJE kolory:))) napatrzeć się nie mogę.w Twoim wykonaniu Kajeczko, wyglądają ślicznie:)
OdpowiedzUsuńŁadne. :) Szczególnie podoba mi się ostatnia praca. :D
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za wszystkie miłe słowa, Airo ja tam widziałam zgłoszone takie cuda, że nie spodziewam się nawet wyróżnienia :), ale robię to, co lubię, nie dla laurów, a samo zgłoszenie do wyzwania jest frajdą przynajmniej dla mnie :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za udział w wyzwaniu.
OdpowiedzUsuńładny ten Chocomin ;))
OdpowiedzUsuńHey
OdpowiedzUsuńcoś mnie zaciekawiło. Kto właściwie wymyślił owa biżuterie z materiału? jest ostatnio bardzo popularna, i który ja wymyślił?