wtorek, 21 sierpnia 2012

Było super

Kogo nie było, kto nie trafił, kto nie zauważył niech żałuje. Było nas niewiele, ale atmosfera była fantastyczna. Poznałam osoby robiące przepiękne rzeczy, rękodzielnicy z duszą i z pasją. Jako, że był to mój debiut "na żywo" miałam trochę tremy, ale okazało się że zupełnie niepotrzebnie. Teraz kilka fotek z naszego kameralnego kiermaszu:

śliczne koszyczki z papierowej wikliny, które robi Ewa (zostałam szczęśliwą posiadaczką jednego z nich :D)  

piękne szyte i filcowane torby Asi

śliczne dekoracje i przedmioty zdobione techniką decupage wykonane przez Basię,

i mój własy kramik
















Niestety zżarta tremą pstryknęłam niewiele fotek, ale zapraszam na znacznie lepiej opstrykaną fotorelację na blogu Ewy. A na koniec jeszcze fotka moich pierwszych zadecupagowanych koczyków. Były wczoraj ze mną na kiermaszu i ku mojej radości nie wróciły ze mną do domu.


Kolczyki są dwustronne, na zdjęciu lewa i prawa strona. Zdjęcie nie najlepsze, ale powtórki nie będzie :).

3 komentarze:

  1. ha ha :P fotki masz świetne i o niebo lepsze od moich :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I ja tam byłam.... było super,ale fotek nie mogę wstawić bo mam awarie :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Jadziu, nie martw się, co ma wisieć nie utonie, wstawisz później i fajnie będzie wrócić i powspominać ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze. Dają wiele radości i motywują do dalszych rękoczynów :)
Kajjka