Prawa strona:
Lewa strona:
albo na odwrót, jak komu pasuje :). Oczekuje teraz cierpliwie na łańcuszek, a potem postaram się go pewnie wysłać gdzieś w szeroki świat. Przy jego wyplataniu korzystałam ze wskazówek z kursu Pani Weroniki Kaczor (weraph) "Kolczyki z kaboszonem". Oplatałam wprawdzie nie kaboszon, ale stosunkowo niewielką kulkę, a reszta to już moja własna wariacja w temacie, ale baza zrobiona wg wskazań z tutoriala pozwoliła mi stworzyć stabilną konstrukcję, z czym do tej pory zawsze miałam problem. Tutorial jest dostępny na stronie beading.pl. Generalnie polecam, nie pierwszy zresztą raz, kursy Pani Weroniki. Są jasne, przejrzyste i zawierają wiele cennych wskazówek.
Zrobiłam też koty na wymiankę u Ani, ale koty jak to koty, trochę tajemnicze są i pozostaną w ukryciu aż do finału wymianki :).
Pięknie wyszedł :)
OdpowiedzUsuńAle i kolczyki które dojrzałam z poprzedniego postu też śliczne.
Ciepło pozdrawiam :)
śliczna rozetka, taka idealna i dopracowana :)
OdpowiedzUsuńgratuluję 'fachu':)
świetny blog, dodaję do obserwowanych :))
Tyle ciepłych słow! DZIĘKUJĘ!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogę pomóc, zainspirować, a przede wszystkim gratuluję cudownej pracy!
śliczna rozetka;-)))pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUrokliwy wisiorek :)
OdpowiedzUsuńślicznotka migotka:-)))
OdpowiedzUsuń