Oto czym się zajmowałam ostatnio. Tak pod wielkanocne koszyczki troszkę :).
...o proszę... dwustronny wyszedł, jak widać :)
No i w ogóle wiosna idzie dzień dłuższy, a ja zdecydowanie wolę dłubać przy dziennym świetle, mam więc mocne postanowienie pożegnać zimowego leniucha i wziąć się do dzieła :D.
PIĘKNA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękne, szczególnie pierwsza:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcudne serwetki!!!! można prosić o schemacik? pozdrawiam Gosia mój mail: gosia.chryc@interia.pl
OdpowiedzUsuńImponujące serwety, pierwsza najpiekniejsza :) wisiorek śliczny :) Ja też tęsknię do twojego sutaszu :]
OdpowiedzUsuńPięknie sobie "wydziobałaś":)
OdpowiedzUsuńSerweta perfekcyjnie wykonana a wisiorek piękny!
OdpowiedzUsuńPodziwiam!
Pierwsza jest naj, ale ananaski również super!
OdpowiedzUsuńPiękne serwetki, podziwiam ,ale ten wisiorek też jest cudny.
OdpowiedzUsuń