Zrobiłam i wzięłam na łańcuch. Jeden niebieski drugi różowy :).
Kolor powinien być szafirowy, ale niestety nie potrafię go oddać moim aparatem. Zresztą nie tylko w przypadku tego wisiorka, więc nie jestem do końca przekonana, czy to kwestia mojego braku fotograficznej wiedzy, czy raczej aparatu.
Ten wyszedł troszkę mniejszy, więc dodałam elfika i myślę, że dobrze im razem.
Pierwszy śliczny - taka zimowa śnieżyczka ;) Mam nadzieję, że zimy jeszcze nam nie chcesz przywołać :] ?
OdpowiedzUsuńa gdzie tam śnieżyca! to raczej błękit oceanu latem ;D nie czarujcie mnie tu zimą, bo ja chce się jeszcze opalić ;D
OdpowiedzUsuńoba wisiorki genialne! choć o dziwo mi bardziej podoba się... róż... :)
Śliczności! Zdolniacha z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńOjej ile ja mam zaległości ,a tutaj takie cudeńka się tworzą żeby oczy cieszyć.
OdpowiedzUsuńAle fajniutkie!Masz kobietko cierpliwość do nawlekania:)
OdpowiedzUsuńŚliczne koralikowe cudeńka :)
OdpowiedzUsuń