poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Z braku tasiemek

W sumie to tasiemki by się znalazły, bardziej mi doskwiera brak koralików takich jakie bym widziała w tasiemkowej oprawie, trudno trzeba poczekać. Za to znalazłam jeszcze trochę łańcuszków i wydłubałam z nich taki komplecik. Czerwony...


i takie kolczyki:
fajnie wyglądają, takie srebrne firanki :).

2 komentarze:

  1. O rany, jakie śliczne!!!
    Masz talent, to trzeba przyznać:)

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję, za miłe słowa :), wiem, że są o wiele lepsi ode mnie, ale i tak nie odbiera mi to frajdy, jaką mam robiąc te swoje świecidełka :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze. Dają wiele radości i motywują do dalszych rękoczynów :)
Kajjka