czwartek, 21 kwietnia 2011

Druciaki

Naokręcałam się tego drutu aż mnie paluchy bolały. Oczywiście żaden tam wirre coś tam, chociaż tego też chętnie bym spróbowała. Niestety drucik, w którego posiadaniu jestem obecnie, absolutnie się to tej techniki nie nadaje. Za to do wariacji w rodzaju tego, co pod tekstem jest doskonały. Koraliki są plastikowe i dobrze (chociaż nie przepadam za plastiowymi i niezmiernie rzadko ich używam), bo w sumie drucik, chociaż cienki swoją wagę ma. Ze szkłem byłyby chyba zbyt ciężkie.

I jeszcze jakiś starszy sutaszyk. Zrobiony jako jeden z pierwszych. Fotka się gdzieś wcześniej zawieruszyła. Wzorek bardzo prosty, ale sympatyczny, ja w każdym razie je lubię :)

2 komentarze:

  1. Bardzo ładne. Sutasz ma ciekawy wzorek. Jeszcze takich nie spotkałam.

    OdpowiedzUsuń
  2. a widzisz, a ja właśnie znalazłam ten sam wzorek na pingerze, podpisałam się ładnie pod postem i się okazało, że "zainspirowałam" nową hafciarkę :), nie jestem broń Boże zazdrosna, fajnie jest być dla kogoś "inspiracją" :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze. Dają wiele radości i motywują do dalszych rękoczynów :)
Kajjka