A tutaj znane już kolczyki do kompletu.
Trawkowy komplecik jest jednym z tych przedmiotów, które szykuję sobie do ArtStacji. Mam nadzieję, że nadaje się na start ;)
Frekwencja w candy, już przerosła moje najśmielsze marzenia, a do końca jeszcze kilka dni ;). Siostra postawiła przede mną bojowe zadanie. W lipcu mam do niej jechać na trzy tygodnie i nakazała mi na tę okoliczność "narobić" sutaszowych kolczyków, dla siebie i koleżanek. Cóż, nie powiem, że mnie to martwi, zrobiłam zamówienie i jak tylko przyjdzie paczka, zakopię się w swoim robótkowym żywiole :). A póki nie przyszła idę kleić resztę pudełek :)).
Jaki ładny komplecik!!! Na start idealny, na pewno szybko znajdzie nową właścicielkę :)
OdpowiedzUsuńPomysł super :) Niby sama robię to i owo z sutaszu, ale do takiej pracy nerwów by mi nie starczyło, świetnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ciekawe, bardzo ciekawe:) Takiego sutaszu jeszcze nie widziałam:)
OdpowiedzUsuńOryginalne i wyglądają na bardzo pracochłonne :)
OdpowiedzUsuńPiekny komplet, taki niespotykany, ciekawy.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie miłe słowa, w sumie troszkę się przy nich nadłubałam, ale nie więcej niż przy innych sutaszkach :)
OdpowiedzUsuńprześliczny optymistyczny kolor w tym komplecie no i komplet niczego sobie też piękny:)w końcu przyszło lato:)
OdpowiedzUsuń